-Bartuś!-zawołałam.-Bartuś!
-Jesteś tak pijana, że nie widzisz, że jest krok od Ciebie? Nie odzywa się dlatego, że jest pijany jak ty.-powiedziała Sandra
-Tu jestem skrzynio-rzekł Bartek.
-Jak nazwałeś moją siostrę DUPKU?-spytała Sandra.
-Skarbnicą-odpowiedział i zasnął.
-Widzisz do jakiego stanu go doprowadziłaś? Skrzynio?-zapytała mnie Sandra.
-Ucisz się szczeniaku...-mówiłąm.-Ucisz się...
-Szczeniak? Nie jestem psem. A jak już to suczką.-powiedziała stanowczo Sandra.
-Dobrze Su##.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz