-Jadwigo!-krzyknąłem.
-Cześć Skarbie-usłyszałem w odpowiedzi.
-Chcę brać udział w zawodach-powiedziałem.
-Dobrze.-rzekła.
Gdy szedłem się zapisać, rozległo się głośne AŁUUUUUUUUUU! To wilki? Zacząłem uciekać. Potknąłem się. Bolało. Jadwiga podbiegła i powiedziała:
-Opatrzę Ci tą nogę. Ale ja będę musiała wystąpić w tych zawodach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz